Wysłannik Mingów

Początek listopada 1650
Michał Boym, w towarzystwie Józefa K’o i Andrzeja Zhenga wyrusza w misję poselstwa do Watykanu i na dwory europejskie.
Opis przygotowań do poselstwa Michał Boym opisuje w dziele "Brevis Sinarum Imperii Descriptio". Wiezie ze sobą pisma do papieża Innocentego X oraz do generała zakonu jezuitów Francisco Piccolominiego, Kardynała Jana de Lugo, Weneckiego Doży i Króla Portugalii, Jana IV plus ich tłumaczenia na łacinę wraz z informacją o nawróceniach na cesarskim dworze. Listy cesarzowej Heleny zostały spisane pędzelkiem na żółtym jedwabiu, a listy nawróconego na chrzest kanclerza Chin Panga-Achillesa – na czerwonym papierze.

23 listopada 1650
Poselstwo dociera do Makau, gdzie otrzymuje poświadczenie przed notariuszem kościelnym autentyczności poselstwa i wiezionych przez niego listów. Wizytator Generalny Chin i Japonii, Sebastiao de Maya (1599–1664) powierza Boymowi listy otwarte, potwierdzające jego tożsamość i informujące, że jest on wysłannikiem do generała Towarzystwa Jezusowego w sprawach wice-prowincji chińskiej.

Listopad – grudzień 1650
Delegacja Boyma napotyka na problemy z uzyskaniem pozwolenia władz cywilnych Makau na wypłynięcie poselstwa Boyma spowodowane kwestią konkurencji politycznej i handlowej w kwestii mandżurskiej między Portugalią a Holandią i naciskami grupy faworyzujące portugalskie porozumienie z Mandżurami. Interesującym faktem jest, iż mniej więcej w tym samym czasie, z Pekinu wyrusza konkurencyjna misja dowodzona przez jezuitę, Martini Martiniego, która ma za zadanie przekonanie Europejczyków, iż jedyną słuszną opcją jest dogadanie się z dynastią mandżurską Qing.

1 stycznia 1651
Statek z Michałem Boymem i Andrzejem Zhengiem (Józef K’o zostaje na miejscu ) wypływa z portu w Makau.

Maj 1651
Boym i Zheng docierają do Goa. Tu spotykają się z oporem miejscowych władz zakonu jezuitów przychylnych Mandżurom i otrzymują zakaz podróżowania do Europy drogą morską, de facto pozostają uwięzieni w Goa.

8 grudnia 1651
Michał Boym i Andrzej Zheng, wbrew władzom, potajemnie opuszczają Goa i ruszają przez Indie, Persję, Armenię do Smyrny na wybrzeżu Azji Mniejszej, mijając miasta takie jak Hyderabad, Surat, Bander Abbas i  Shiraz, docierają do Isfahan, w Persji, skąd dalej podróżują przez Erzerum, Trabzon do İzmiru

Koniec sierpnia 1652
Docierają do Smyrny (dziś Izmiru), portu nad Morzem Śródziemnym w Turcji

29 września 1652
Michał Boym, ubrany w strój chińskiego mandaryna, przedstawia w jednym z tamtejszych kościołów w uroczystość św. Michała, r., relację o stanie misji chińskiej i o celu swej podróży do Rzymu.  Wygłoszony wówczas tekst staje się podstawą opublikowanej później i tłumaczonej na parę języków "Brevis Relatio", tekstu przeciwstawianego "De Bello Tartarico Historia" jezuity z frakcji "mandżurskiej" Martina Martiniego, który choć wyrusza mniej więcej w tym samym czasie co Boym, to dociera do Europy ponad pół roku po przybyciu tam Boyma.

Początek grudnia 1652
Michał Boym i Andrzej Zheng docierają ze Smyrny statkiem do Wenecji, w której nadal obowiązuje zakaz pobytu dla jezuitów, nałożony w wyniku konfliktu między Papiestwem i jezuitami a władzami weneckimi. Michał Boym, by móc spełnić swą misję, zwraca się z prośbą do ambasadora Francji, René de Voyer de Paulmy, drugiego markiza d’Argenson o wstawiennictwo wobec Doży. Ambasador interesuje się jego sprawą i ostatecznie jego wstawiennictwo okazuje się być skuteczne.

16 grudnia 1652
Michał Boym ma audiencję u Wielkiego Doży Francisco Molino i  występuje w kwestii chińskiej przed Senatem Republiki ubrany w chiński strój mandaryna, wywiera jąc na zgromadzeniu wielkie wrażenie i budząc zainteresowanie. Pomoc francuska post factum jednak okazuje się przekleństwem, ponieważ w ten sposób Boym naraża się Habsburgom, bliskim papieżowi Innocentemu X. Dodatkowo skierowanie przez niego prac do publikacji bez zgody przełożonych naraża go na ich gniew.

Boym jest oskarżony przez władze zakonu o opublikowanie relacji o Chinach bez zgody generała zakonu, rozesłanie do rektorów europejskich uczelni wyższych rozprawy "Ratio eorum…", w której Boym chwali Konfucjusza i broni metod misyjnych zapoczątkowanych w Państwie Środka przez ojca Matteo Ricciego, uznanych już wcześniej w Rzymie za szerzenie praktyk pogańskich.

21 i 28 grudnia 1652
Niedawno wybrany generał jezuitów, Goswin Nickel udziela Boymowi pisemnej nagany za jego wystąpienia w roli ambasadora Mingów w Wenecji.  Michał Boym zostaje osadzony w Loreto w odosobnieniu. Stolica Apostolska Innocentego X niechętna jest poselstwu i kwestionuje autentyczność przywiezionych przezeń pism. Anonimowe pismo podważa tożsamość polskiego jezuity jako wysłannika Mingów.

1 kwietnia 1653
Odbywa się pierwsze z czterech posiedzeń generalnych papieskiej Kongregacji Propagandy Wiary dla przedyskutowania sprawy Michała Boyma i jego poselstwa.

1654
W Paryżu  zostaje wydana francuska wersja "Brevis Relatio, Referitur iter R. P. Michaelis Boym ex Sinis in Europam" (Sprawozdanie z trasy podróży o. Michała Boyma z Chin do Europy)

7 stycznia 1655
Umiera papież Innocenty X, niechętny Boymowi i jezuickim praktykom używania w liturgii chińskich szat i rytuałów wprowadzonych przez Matteo Ricci-ego i zwanych "Rytami Chińskimi".

7 kwietnia 1655
Konklawe wybiera kardynała Fabio Chigi papieżem Aleksandrem VII.

Druga połowa 1655
Z Makau i Goa nadchodzą do Watykanu potwierdzenia tożsamości i poselstwa polskiego jezuity wraz z informacją, że jedna trzecia Chin pozostaje nadal pod rządami dynastii Ming, na pozostałym obszarze zaś mnożą się anty-mandżurskie powstania.

7 grudnia 1655
Po trzech latach oczekiwania, Michał Boym i Andreas Zheng są przyjęci przez Papieża Aleksandra VII.

Papież Aleksander VII nie decyduje się na realne wsparcie dla cesarza, lecz poleca Boymowi ponowne udanie się z powrotem do Chin z listami zawierającymi jedynie słowa wsparcia i otuchy, zapewnienia o modlitwie za rodzinę cesarską i złote medale z podobizną papieża wykonanych z okazji początku pontyfikatu. Michał Boym wraz z Andrzejem Zhengiem, który w trakcie swojego trzyletniego pobytu w Europie zdążył sam wstąpić do zakonu jezuitów, udają się do Lizbony prosić o pomoc w walce z Mandżurami, króla Portugalii Jana IV Szczęśliwego. Król postanawia poprzeć Mingów i obiecuje pomoc wojskową.